Pyłek pszczeli i propolis z roku na rok zdobywają coraz większą liczbę zwolenników ze względu na szerokie zastosowanie w leczeniu i zapobieganiu wielu różnorodnych schorzeń i chorób.
Produkty pszczele stosowane są w profilaktyce oraz leczeniu wielu chorób – od chorób układu krążenia, choroby neurologiczne po choroby grzybiczne czy wirusowe. I chociaż stale rośnie świadomość ludzi na temat zastosowania produktów pszczelich w leczeniu, to stosunkowo rzadko spotykamy się z wiedzą na temat leczenia ran oparzeniowych propolisem, a zwłaszcza pyłkiem pszczelim. Tymczasem mamy coraz więcej badań, które dowodzą skuteczności pyłku kwiatowego i propolisu w leczeniu oparzeń.
W świetle badań przeprowadzonych w Centrum Medycyny Doświadczalnej ŚUM w Katowicach maść z pyłku kwiatowego oraz pyłku i propolisu wykazała dużą skuteczność w leczeniu właśnie ran oparzeniowych. W doświadczeniu przeprowadzonym na świniach rasy Białej Zwisłouchej maść z wyżej wymienionych produktów pszczelich okazała się skuteczniejsza od specyfiku o nazwie Argosulfan – specjalistycznej maści stosowanej na oparzenia.
Polskie badania potwierdziły, że skuteczność produktów pszczelich w leczeniu oparzeń jest niezwykle wysoka.Trzeba także dodać, że powyższe badania nie są pierwszymi, ani jedynymi badaniami dowodzącymi skuteczności produktów pszczelich przy leczeniu oparzeń i odmrożeń. Warto nadmienić, że już w starożytności miód był stosowany na oparzenia. Natomiast pierwsze naukowe dowody na skuteczność terapii propolisowej na rany oparzeniowe sięgają lat 60-tych XX wieku.
Dlatego warto w domowej apteczce posiadać maść pyłkowo – propolisową. Warto też – na wszelki wypadek – zabierać ją na plażę w celu szybkiego łagodzenia objawów oparzenia słonecznego.
Źródło: [link]
Od 30 lat używam propolisu własnej produkcji (250 ml spirytusu 70% i 50g propolisu od pszczelarza) do leczenia oparzeń słonecznych (mam skórę podatną na te oparzenia). Wyniki są bardzo dobre, lepsze od farmaceutyków. Nie zauważyłem skutków ubocznych.